II CZĘŚĆ _ " przepraszam, nie chciałem Cię wystraszyć, cholerny ze mnie dupek . to dla Ciebie. " mówiąc to dał jej czerwoną różę . teraz ją zcięło , nie umiała wypowiedzieć słowa, więc po prostu wstała, lecz wtedy jej nogi odmówiły posłuszeństwa i zakręciło jej się w głowie. wiedziała, że upada ale gdzieś umknął jej fakt gdzie spadła na ziemie . " kij z tym" pomyślała otwierając oczy . zobaczyła, że jest w jego ramionach, szczęśliwa, że jakimś cudem osiągnęła swój cel . objęła go, wystraszonego, zdziwionego, ale widocznie też szczęśliwego, bo przytulił ją do siebie mówiąc " i ciekawe kto tu teraz się bardziej boi, co ? " . / sen / schowalimimisia
|