Zobaczyłam ją w drzwiach, stała w mojej ulubionej koszulce, z butelką niedopitej wódki, której tak nigdy nienawidziła.. Jak wmurowana patrzyłam na nią ze zdziwieniem, nie mogłam uwierzyć, że widzę ją w takim stanie.. zapytałam- ..co się stało? dlaczego? - a ona jedynie spojrzała na mnie nieuchwytnym i rozbieganym wzrokiem po czym powiedziała ciche ' bo chcę byś się o mnie zatroszczyła..'
|