zaraz po dzwonku na lekcje, pobiegła do szkolnego sklepiku, wybłagując kolejnego lizaka na zeszyt. poszła na ławkę, gdzie zawsze siedziała przyjaciółką i innymi znajomymi. po chwili rozkoszowania się swoim lizaczkiem, zobaczyła, że On idzie w jej stronę. bez słowa usiadł obok i patrzył. po tej chwili milczenia, zapytała go: -chcesz lizaka.? wtedy uśmiechnął się z ironią w oczach i odpowiedział: -lizaka to ja zaraz mogę z tobą zrobić.. po czym wyciągnął słodkiego chupa chups'a z jej ust i zaczął ją namiętnie całować./siska22
|