kiedy usłyszałeś, że nie piję alkoholu roześmiałeś się. nie mogłeś uwierzyć. nie dopuszczałeś do siebie myśli, że nie lubię chodzić na imprezy, ani nie podnosi mi ciśnienia jakiś denny tekst rzucony przez któregoś kolesia. wiedziałeś, że jestem inna. ale to Ci się we mnie podobało. kręciło Cię to, że całkowicie nie pasuję do Twego świata. świata wypełnionego alkoholem i nieustannym melanżem.
|