Była szczęśliwa że go ma. Była szczęśliwa że wreszcie znalazła miłość swojego życia. Myślała że jest z nią szczery wierny jej... Ale myliła się... Pewnego słonecznego popołudnia na spacerze z przyjaciółką zobaczyła go na ławeczce w parku... Był z tą blond szmatą... Całował ją, przytulał. Nie mogła znieść tego widoku.. Nagle na nią spojrzał, podszedł i zaczął się tłumaczyć a ona patrzyła się na niego szklanymi oczami.. Uciekła... Uciekła jak najdalej od tego miejsca i bólu jaki ono jej zadawało... Już nie uwierzy w miłość po tym co ją spotkało... / wonderful_love
|