ściskała bryloczyk z literka jego imienia w ręku, który był przyczepiony do kluczy. "Już czas" powiedziała sama do siebie, wiedziała, że tak będzie dla niej lepiej. Szybko odczepiła bryloczek od kluczy i zaczęła bawić się literką, obracajac ją w palcach. Poczuła chwilowo zawachanie, nie była do końca pewna tego czy to co własnie robi jest właściwym rozwiązaniem. "Bym razem z wyrzuceniem tego, wyrzuciła Ciebie z serca" powiedziała, po czym wzięła zamach i wyrzuciła literkę do jeziora. "Czas na zmiany" pomyślała, wracając, szczęśliwa i dumna do domu.
|