nowa szkoła, nowe otoczenie.. kiedy na początku września widziałam Cię na każdej długiej przerwie u mnie pod szkoła, wożącego się swoim autem z papierosem w dłoni, głośną muzyką.. czasem nawet zdarzyło się, że wyszyłeś z tego pierdolonego samochodu żeby kozaczyć z chłopakami wpatrzonymi w Twoje auto, nasuwała mi się tylko jedna myśl ' co za skończona pała '. Cisnęłam z Ciebie z koleżankami jak tylko mogłam, bo nie jestem jedną z tych co lecą na takie coś.. Spojrzałam w Twoje oczy, to była połowa września i wiedziałam, że nie chce nikogo innego.. Mamy Luty, teraz 'mówię' do Ciebie Kochanie.
|