Czasami chciałbym wrócić do czasów ,kiedy byłam mała beztroską dziewczynką ,kopiącą piłkę ,grającą a palanta ,i przynoszącą do domu codziennie nowe siniaki i obdarcia.I ,która miała tylko jedno zmartwienie : "Żeby mama nie krzyczła ,że rozdarłam koszulkę ,zdrłam kolana i rozkwasiłam nos temu gnojkowi co mi dokłuczał."
|