W zasadzie przed oczami mam teraz tylko jeden obraz : Ciebie, opartego o tą jebaną pudkę i patrzącego na mnie tymi swoimi brązowymi tęczówkami, zawsze kochałam takie momenty. I w tamtej chwili nie liczyło się to co było, te wszystkie kłótnie, to że tyle razy nam nie wyszło, byłeś tylko ty i ta chwila, no bezcenne no.
|