mama często pyta mnie czemu tak rzadko chodzę na cmentarz. zazwyczaj odpowiadam 'nie wiem', szybko zmieniając temat. a co mam Jej powiedzieć ? że nadal nie potrafię stać przy Jego grobie. że nie potrafię opanować łez, gdy tylko ktoś o Nim wspomni ? że nie mogę znieść widoku Jego zdjęcia na grobie, bo nadal do mnie nie dociera , że On tam leży ? że codziennie mam nadzieję , że to był tylko jakiś koszmar, i On zaraz wejdzie z uśmiechem, mówiąc 'wróciłem?'. nie mogę, bo obiecałam , że będę silna - i nienawidzę siebie za to, bo tak cholernie Ją oszukuję.
|