Szła wolnym krokiem przez park. Była późna godzina, około 24 : 00 . Nagle ktoś złapał ją za ramię, a ona wystraszona odwróciła się. Ujrzała Go. - Kocham Cie . - powiedział . - Proszę, nie kłam. Odszedł ze spuszczoną głową. / bitchlikemee♥

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!