|
Chciałem być źródłem Twoich najskrytszych marzeń, a jestem nikim. Wciąż myślę ile radości dałoby jedno spotkanie z Tobą. Choć jeden moment, gdy patrzysz na mnie wyjątkowo, z namiętnością. Choć chwila, gdy znajdujesz się obok mnie. Ile to wszystko dałoby uśmiechu na twarzy. Mógłbym nauczyć się śmiać i nawet spełniać marzenia. Wszystko dla Ciebie, tylko i wyłącznie dla Ciebie, wiesz? Ale w Twoim świecie nie ma miejsca dla takiego jak ja. Brakuje mi Twojego ciepła i spojrzenia, a najbardziej całej Ciebie, naprawdę. /podobnopopierdolony
|