-Śpisz?
-Nie.
-A co robisz?
-Słucham muzyki i myślę.. A Ty?
-Tęsknie i kłócę się ze swoimi myślami.. Coś kazało mi się odezwać. Chociaż przez te kilka miesięcy udawało mi się nie odzywać, w końcu coś we mnie pękło ..
-Ale my się nie odzywamy, maksymalnie dwa tygodnie..
-No widzisz, dla mnie to jak wieczność..
-Nie mogę prosić Cię o wybaczenie, lub powrót.. Proszę Cię tylko, żebyś się do mnie uśmiechnęła tak anielsko jak potrafisz i żebym wiedział, ze ten uśmiech jest prawdziwy i jest dla mnie.. Naprawdę tęsknie..
- Dobrze uśmiechnę się, ale na tym zakończymy nasz romans.. Raz na zawsze ! Rozumiesz?! . Po prostu nauczyłam się przy Tobie żeby nie zwracać na uczucia innych tylko na własne.. A moje uczucia nie są już dla Ciebie chłopczyku .
-Przepraszam, że się odezwałem ii przepraszam z góry za to, ze jutro się odezwę, i pojutrze i następnego dnia również.. Zrozumiałem, że tylko Ty mnie uszczęśliwiasz.. Będę walczył o Ciebie do samego końca..
|