Przelatuję palcami po kartkach kalendarza, zatrzymuję się przy tych, przy których mam zaznaczone Nasze spotkania, biorę do ręki telefon, w kontaktach szukam Twojego numeru telefonu, przyciskam zielony przycisk, rozłączam się w ułamku sekundy, nie, nie potrzebujesz mnie teraz... nie potrzebujesz mnie... To ona jest Ci potrzebna do łapania powietrza, do dzielenia dnia na pół i do planowania jutra... Nie ja.../ marzyci3lka
|