czy osoby, których darzy się największym zaufaniem i kocha się całym sercem, muszą nagle okazywać się fałszywymi ludźmi ? nie boli mnie to, a śmieszy. taka suka nigdy nie zasługiwała na moją przyjaźń, skoro teraz poszła do nowo poznanych ''przyjaciół''. ale to jej decyzja. po czasie zorientuje się co straciła. skoro raz odeszła z mojego życia, drugiej szansy nie dostanie. a jak przyjdzie z prośbą o radę, to tak jej przypierdolę, że rodzice jej nie poznają. taak, taak. myślicie, że przesadzam, ale jak kiedyś odejdzie od was przyjaciel, to powiedz komuś, żeby pierdolną Ci w twarz i stwierdź co Cię bardziej zaboli . strata przyjaciela czy spoliczkowanie ? no właśnie. / mojekuurwazycie
|