-kochasz go? -co Ty, jego? Tego bezczelnego, aroganckiego egoistę, o cudnych, zielonych oczach, czekoladowych włosach i malinowym uśmiechu? Tego, który cały dzień się nie odzywa a wieczorem, gdy już śpię, dzwoni, by powiedzieć mi dobranoc. Jego-pierwszą moją myśl, gdy się budzę i zasypiam? -no tak, dokładnie o nim myślę, -co Ty, nie kocham go, ja tylko.... nie wyobrażam sobie życia bez niego
|