Od dłuższego czasu wydaje mi się , że to nie ma sensu, po co to ciągnąc, po co w ogóle udawać, że jest ok skoro nie jest i dobrze o tym wiemy. Oddaliliśmy się od siebie i to znacznie.Nie wiem czyja to jest wina, ale napewno każdy się trochę do tego przyczynił. Popełnialiśmy błędy, ale te błędy niczego nas nie nauczyły, więc powtarzamy je ciągle, a im częściej je powtarzamy, tym coraz bardzej się oddalamy. Ranimy siebie na wzajem, więc czy to w ogóle ma sens?
Moim zdaniem raczej nie.
|