I szła przed siebie. Tak zwykła jak zawsze. Mimo tego, że tak bardzo Ją zranił. Nie chciała dać tego po sobie poznać.. Płakała w ciszy, skrywała uczucia. Wkońcu przełamała lody i wykrzyczała : " Za kogo się masz , że możesz mnie tak ranić ?! " . Od tamtej chwili , gdy stała się taką niezależną osobą zmieniło się Jej życie.Poznała innego, pokochała z wzajemnością. Miała szczęście , którego tamten Jej nie dawał. \ truskawkowyserekx3
|