Kochał ją. cholernie mocno kochał . Ona zresztą też coś do niego czuła. ale nie chciała się do tego pzyznać, bo co by koleżanki powiedzialy . przecież on to nie książe z bajki, nie ten poziom i w dodatku nie ma kasy . Cholernie cierpiał przez nią . kiedy po raz pierwszy zostali sami dał jej czerwone róże i powiedział 'kocham cie' a ona? . ona wybuchła śmiechem . powiedziała ' dobre' i poszła do przyjaciółeczek .
|