Tak bardzo chciała, by ją kochał, mimo tego, że jeszcze nigdy na to nie zasłużyła. W jej chorym umyśle on był największym marzeniem. Był najpiękniejszym pragnieniem. Tak bardzo chciała, by się spełniło, by pozwolił jej któregoś dnia obudzić się przy sobie. A ona wtedy poczułaby, że jest zbyt blisko.. Zbyt blisko, aby jeszcze kiedyś mogła zatęsknić.
|