Cz.2 Nauczycielka przerwała czytanie listy obecności i spojrzała na mnie spod, grubych jak denka od Tymbarku szkieł.
-Panna Gabriela, proszę do mnie.- powiedziała spokojnie. Wstałam niechętnie z krzesła i podeszłam do okularnicy.- O co chodzi?
- A co panią to obchodzi?- zapytałam sarkastycznie. Po klasie przeszły szepty.
-Opanuj się panienko, czekam na odpowiedz.
-Już pani powiedziałam chuj panią to obchodzi.- Klasa wybuchła śmiechem.
|