"- Black!
Ostry, pełen poirytowania i złości wrzask poniósł się po korytarzu. Dość wysoki jak na swój wiek - a miał tylko dwanaście lat - ciemnowłosy chłopak, do którego skierowany był krzyk, gwałtownie stanął. Obrócił się i stanął oko w oko ze swoją najstraszniejszą nauczycielką.
- Tak, pani profesor? - zapytał z niewinnym uśmiechem.
- Możesz mi wyjaśnić, dlaczego to zrobiłeś? - brew profesorki drgała w furii.
- Ależ co?
- Dobrze wiesz, co, Black! Mam napisać do twojej matki? - była wściekła, ale tego by nie zrobiła. Znała rodziców swego ucznia i ich reakcje na jego żarty. Wiedziała, do czego są zdolni pod wpływem złości.
- Nie! Proszę, pani profesor, to już się nigdy nie powtórzy! - krzyknął chłopiec z przerażeniem.
- Masz tygodniowy szlaban. I odejmuję Gryffindorowi dwadzieścia punktów.
Profesorka sztywnym krokiem odeszła, a chłopak odetchnął cicho i osunął się po ścianie.
"Żeby tylko nie powiedziała matce..."
|