sprzatalam w domu, sluchalam muzyki, zastanawialam się co zrobić na kolacje mojemu ukochanemu, gdy nagle zadzwonil dzwonek, dziwne, bo nikogo o tej porze się nie spodziewałam..otworzylam drzwi i zaniemówiłam,, w drzwiach stał on. ten , ktory rok temu zniknal bez slowa, ten ktory zostawił mi samotne noce pełne łez, który nigdy nie zadzwonil i nie wytłumaczyl mi dlaczego.. teraz stał przed moimi drzwiami z tym swoim cwaniackim usmiechem i bezczelnie pytał: - co tam najdroższa..?. gdy minęła chwila osłupienia na jego pytanie odpowiedziałam,: - wiele się smieniło, wyjdź stąd i nigdy nie wracaj. móje zycie zostało juz uporządkowane i nie nie mam zamiaru tego niszczyć... gdy zamknęłam drzwi wróciły wspomnienia, lecz tylko na chwile bo w porównaniu z moim teraźniejszym życiem one są bez znaczenia. |kathariinaa
|