Oni byli sobie przeznaczeni-poprostu. Zawsze chodzili wszędzie razem, nie byli tylko "parą" oni byli przyjaciółmi, zawsze mogli na sobie polegać. Byli wzorem dla innych par. Do pewnego czasu, kiedy on musiał wyjechać, poszła pożegnać się na dworzec. Było za późno, zobaczyła tylko jego kawałek twarzy i odjeżdżający pociąg. Dostała tylko sms" przepraszam ". Na jej twarzy pojawiła się łza... Była bezradna...
|