Ty byłaś piękną dziewczyną a on był pięknym chłopakiem.
Ja niepotrzebną kruszyną wrzuconym w złe gniazdo ptakiem.
Ty miałaś włosy z obrączek,
jego trzymałaś za ręce,
moich nie chciałaś rączek,
nie trzeba Ci było więcej.
Dziś miałbym 16 lat, tyle co ty wtedy mamo,
dziś cieszyłby mnie ten świat przeżyłbym to samo.
Mamo, nie chciałem umierać:
dlaczego mnie nie kochałaś?
Nie miałaś mi prawa życia odbierać chociaż mi je dałaś.
Dzieci się boją zastrzyków,
cyganek i kominiarzy.
Ja bardzo się boję śmietników tam leżą szczątki mej twarzy...
Dzieci chcą tulić lalki,
ja do ziemi się tulę...
ktoś wrzucił do umywalki me ciało ciepłe i chude.
Myślisz - masz aniołka w niebie,
chociaż go nie ochrzciłaś.
On nie modli się za Ciebie,
Ty na to nie zasłużyłaś...
|