Cz. 2
- daj mi swój telefon.- chłopak zaczął szybko obmacywać kieszenie.- ups, dałem koledze. - świetnie,- szepnęła.- zaprowadzisz mnie do domu?- nie,nie masz tez kluczy, i sądząc z tego co robisz nie ma twoich rodziców.- powiedziała siadając koło niego.- Prześpisz się u mnie.- wyszeptała. zaprowadziła go do siebie do domu, posadziła na łóżku, i poszła przebrać się w piżamę. Wychodząc z łazienki, napotkała jego, złapał ja szybkim ruchem i mocno pocałował. - kocham cię!- krzyknął odrywając się od niej. Uśmiechnęła się lekko po czym położyła go spać.- nie, śpij ze mną- krzyczał gdy odchodziła do pokoju rodziców, którzy wyjechali na weekend. - zabije się jeżeli tego nie zrobisz.- westchnęła po czym wróciła do niego. położyła się koło niego, odwracając się plecami. objął ją i co chwile szeptał- kocham cię. z wielkim uśmiechem zasnęła przy jego boku, ona też go kochała.
|