Ma nadzieję, że będzie o nią zabiegał. Chce, żeby ją kochał, żeby za nią latał, żeby dzwonił, przychodził pod dom i pod szkołę, żeby robił sceny zazdrości i żeby chciał pójść za nią choćby do piekła. A ona będzie dla niego raz zła, a raz dobra, raz będzie mu siebie dawać, a raz odbierać, żeby zgupiał do reszty, żeby nigdy w żadnej chwili nie wiedział, czego po niej może się spodziewać. Bo ją interesuje tylko gra, ma paru chętnych, ale oni się nie nadają, są za głupi i za słabi. Dlatego chce, żeby to był własnie On.
|