Co mam Ci powiedziec? Co tak naprawdę chciałbyś usłyszec? Przecież tak naprawdę to nigdy nie było żadnej drogi, którą moglibyśmy isc razem. To, że Ty wymyśliłeś sobie taką drogę, co trwało około 2 tygodni to nic.. To, że wmówiłeś mi, że ta droga prowadzi do szczęścia i że warto nią z Tb isc, to nic. To, że za każdym razem gdy patrzysz mi w oczy przechodząc mam wrażenie że rozumiesz wszystko, że mam wtedy wrażenie że czas staje, że czuje wtedy magię która iskrzy między nami, to nic. To, że zawsze gdy byłeś obok kolory nabierały głębszych barw, a każde marzenie podparte było nowymi nadziejami, to nic. To, że dziś widziałam Cię po raz ostatni w życiu, i to ile myślałam nad tym co Ci powiem gdy będę wiedziała, że już się nie spotkamy.. A tak naprawdę nie powiedziałam Ci dziś nic.. Patrzyłam spokojnie jak dzień, w którym ostatni raz mogłam Cię zobaczyc, mija.. I co mam Cii powiedziec? Teraz kiedy jest za późno ? I kiedy miałam mówic cokolwiek? Gdy ja wyciągałam rękę Ty ją odrzucałeś..cz
|