Cześć, myślę, że kiedyś to zrozumiesz. No to od poczatku, nic do Ciebie nie czułam, nie zwracałam na Ciebie uwagi, ale tym jak o mnie walczyłeś wzbudziłeś we mnie niesamowite uczucie. Na twój widok zaczynałam się uśmiechać, nasza pierwsza rozmowa zostanie mi do końca, życia w pamięci, pierwsze spotkanie i pierwsze twoje, tak mało znaczace a jednak najważniejsze pierwsze CZEŚĆ. Na poczatku tylko czułam, że się zakochałam później uświadomiłam sobie, że to TY jedyny i nie samowity. Między nami zaczeło się psuć, moja przyjaciółka to wykorzystała i podbiła mi Ciebie. Wiem to głupie ale ja wciaż czułam, że Ty tylko Ty. Między wami się zepsuło, znów zaczeło się naprawiać. Wmiędzy czasie u mnie i u Ciebie przemineło się wiele chłopców i dziewczyn, aczkolwiek ty zawsze dawaleś mi nadzieje, samym tym, że wciaż pamiętaleś o mnie i pisałeś, patrzyłeś się w sposób który działał na mnie jak narkotyk. Rozmowy, krótkie ale jak działajace motyle w brzuchu, dech w piersiach, rozmarzenie. (...)
|