Dziś . Napisałeś żeby się spotkać, porozmawiać . Przyszłam, ale Ciebie nie było . Nagle.. w mgnieniu oka pokazujesz się zza zakrętu . Nie sam... Idealna, długonoga blondynka tuliła się w Ciebie , jak niegdyś ja . Nie mogłam tego znieść, ale silnie stałam . Podszedłeś z Nią do mnie . Powiedziałeś , że właśnie ona jest Twoją ' drugą połówką ' coś we mnie się pozmieniało . Nie stałam tam z myślą, że ją zostawi i obejmie mnie . Stanęłam na ławce obok, i wykrzyczałam, że byłeś najgorszym dupkiem . Odeszłam . Po chwili obróciłam się na pięcie i dodałam ' a w łóżku to Ty byłeś słaby, Kochanie ' . Stałeś zdziwiony, że mogłam coś takiego powiedzieć . Cwaniacko się uśmiechnęłam, wyciągnęłam z kieszeni L&M - y miętowe i zaczęłam się zaciągać na Twoich oczach - tak wiem, nie pozwalałeś mi palić .
|