Filiżanka kawy, nagle widać jego odbiciee. Pierwsze spotkanie..obojętni. Siedzieli na skrajach ławki, wgapieni w siebie jak porcelanowe laleczki w lustra. Po chwili rozmowa, która ciągnie się aż do ostatnich chwil przed rozstaniem. Każde idzie w swoją stronę. Zamyśleni o sobie nawazajem..żadne nie wie, że jedno myśli o drugim. Dziewczyna niepamiętająca wyrazu jego twarzy, za to on wręcz odwrotnie. Oboje zrobili sobie sesje zdjęciową oczami, ale tylko on zapamiętał wyraz twarzy, jej wyraz twarzy, który mówił i niej wszystko. / szeptemdomniemow
|