Wieczór . Wyjrzała przez okno i pod palącą się jeszcze latarnią , zauważyła jego . . jej szczęście . Stał oparty o murek z grupką kolegów , trzymając w ręku szlugę , nie cierpiałam ich , ale będąc z nim mogłam nawet znieść ich towarzystwo . Patrzyłam na niego dłuższą chwilę , aż nagle całkiem się zawiesiłam . Nie zauważyłam nawet że on patrzy prosto w moje okno . Szczekanie psa mnie doprowadziło do porządku , w ostatnim momencie zauważyłam jego spojrzenie . Ten ciepły i troskliwy wzrok . Wyszłam z okna , zgrabnym ruchem ręki zasuwając firankę . . Po kilku minutach usłyszałam wibracje telefonu . Wzięłam go do ręki i czytając go z minuty na minutę pojawiał się coraz większy uśmiech na mojej twarzy - Brakuje mi ciebie mała , wiesz . ? . Śpij dobrze kwiatuszku . . Ach , tak właśnie tego mi brakowało , nocnych sms - ów od niego . . // . rozjebiemysystemkocie
|