Siedzę w ciemnym pokoju, wpatrując się sowim wzrokiem w ekran mojego monitora. Przeglądam nasze wspólne zdjęcia. Co chwilę zmieniam piosenkę na coraz to smutniejszą. Łzy spływają mi po policzkach. Nie z zazdrości lecz z własnej bezsilności. Pijąc kolejny łyk czarnej kawy, zaciągam się papierosem. Nie rozumiem jak można być tak głupim, aby cierpień, nie spać i wpadać w nałogi przez osobę, której tak na prawdę nigdy nie miałam.
|