kończę I klasę Liceum... i co mam? nic, zupełnie nic. nie mam Ciebie. przyjaciele też powoli odchodzą. i dzisiaj zrozumiałam, że ta cała moja miłość do Ciebie nie może przezwyciężyć wszystkiego. ona nie może pokonać mojego strachu. chciałabym z kimś być. ale jak? powiedz mi, jak? skoro siedząc z innym chłopakiem przypominam sobie o naszych wspólnie spędzonych chwilach... skoro całując kogoś innego czuje, że popełniam największy błąd, bo powinnam całować Ciebie... nie wiem jak żyć. pogubiłam się... tyle.
|