Mój przyaciel nie jest aniołem , nazwałabym go diabłem . On jakoś specjalnie nie przywiązuje uwagi czy coś mnie boli i czy sie nie potknęłam , nie powiedziałby czegoś w stylu ' nic ci sie nie stało ' podnosząc mnie tylko ' wstawaj matole , jak można było sie o to potkąć hahahaha' . Nie stara sie jakoś utrzymać tej przyjaźni , ważne ze jest . Nie szuka dla mnie jakichś wyrafinowanych miejsc , jej wystarczy koc i kawałek trawy . Nie szuka u mnie samych zalet lecz dostrzega też wady . Nie obraża sie tak mówie jej ze jest głupia bo wie ze mówie to szczerze . Bo ja wiem ze zawsze moge na nią liczyć bo ona jest mym NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM !
|