wyglądając przez okno, naszły mnie wspomnienia związane z Tobą.. jak by to było dziś, miałam przed oczami ten wieczór, kiedy odprowadzałeś mnie do domu.. powiedziałam, że nie pójdę z Tobą dalej, bo nie chcę, abyś mnie odprowadzał pod sam dom, wziąłeś mnie na ręce i zacząłeś nieść,ja udawałam, złość, krzyczałam na Cb i biłam, a w środku mnie wszystko mi mówiło, aby to się nigdy nie skończyło..
|