W pewnym sensie każdy człowiek skazany jest na samotność, przynajmniej do jakiegoś stopnia . Mogę być otoczony tłumem przyjaciół, a jednak są we mnie sprawy, których nie rozumie absolutnie nikt . Nikt nie potrafi dotrzeć do rdzenia duszy drugiego człowieka . I każdy człowiek posiada w swej duszy pewne zakątki, pewne rezerwaty, których nie przekroczy nawet najbliższy przyjaciel . Po prostu nie rozumie wszystkich moich spraw, a i ja nie umiem wszystkich spraw wypowiedzieć i wyjaśnić .
|