Były ferie, zimowy dzień, -15 stopni. Objecał mi że się dziś spotkamy. Spotkaliśmy się. On odrazu po pracy w ciuchach roboczych przyszedł na spotkanie punktualnie, ja się spóźniłam, ponieważ spędzałam wieczór z przyjaciółką. Przyszłam uśmiechnął się i powiedział 'Bym Cię przytulił ale nie chcę Cię ubrudzić' odpowiedziałam z uśmiechem 'Ciuchy się wypierze'. Usiedliśmy na ławce, i zaczęliśmy rozmawiać, zadałam mu pytanie 'Co byś zrobił gdybym miała innego chłopaka?' Odsunął się gwałtownie i zapytał ' a masz?' nie odpowiedziałam, zaczęłam sie do niego przytulać i tylko po cichu powiedziałam 'nie, nie mam'. Uśmiechnął się i zaczął mnie całować.|always-together
|