A teraz wiem, że byłam za bardzo zauroczona, zakochana, do tego stopnia, że miałam wrażenie, iż mu się podobam, mam u niego jakieś szanse. Kiedy go prawdziwie kocham, przejrzałam na oczy. Wówczas pragnęłam tylko szczęścia, teraz przełykając z bólem łzy, cieszę się, że jest szczęśliwy, pierdolić fakt, że nie ze mną.
|