Ich ostatnie spotkanie należało do najgorszych.
Rozmowa o całym ich "byciu razem" trwała bardzo długo.
W końcu zebrała się na odwagę i powiedziała,
że chyba jeszcze coś do niego czuje, ale chce zapomnieć.
Usiadł na ławce głowę nakrył rękoma i powiedział
" Idź nie chcę utrudniać Ci zapominania "
Chciała podejść i go przytulić.
Podniósł wzrok i zaczął krzyczeć
"Odejdź, rozumiesz! Wynoś się!"
Patrząc na niego wykrztusiła " Przepraszam "
Biegnąc do domu dławiła się łzami.
|