Tutaj codziennie uczę się, że nie ma uczuć.
Jest tylko hajs, seks, hajs i trochę brudu.
Ziomki zbijają piątki, gdy wchodzę do klubu,
plotki gonią plotki, wyzbywam się skrupułów.
Pierdolą coś o lojalności skurwysyny,
nawet nie chce mi się im pluć w oczy, bo szkoda mi śliny.
|