kurwa.znacie to uczucie...kiedy mysli się, ze zapomina się o kimś kim żyło się przez jakieś 2 lata...kiedy znadujesz sobie faceta i myślisz, że kurwa zastępuję Ci go.szukasz w nim tego co miał mężczyzna,którego prawdziwie pokochałaś,ale z czasem...rozumiesz, że to nie ma sensu.ranisz Go,bo zdarzył się tak przypadek w Twym zyciu,który rozpierdolił Ci wszystko,ale mimo wszystko Go kcohasz.nawet gdy rani Cię coraz bardziej...ale to dzięki Niemu i przez Niego Ty ranisz ludzi, z którymi mogłabyś być szczęśliwa,bo ciągle płonie w Tobie ta cholerna iskierka nadziei...
|