siedząc teraz na każdej z lekcji, wpatrując się w okna, za którymi są tylko drzewa i nic więcej, zastanawiam się po chuj zadają nam prace domowe, czy gadają o kartkówkach i sprawdzianach, skoro za kilkanaście dni już wakacje.. nie raz bywa, że mam ochotę wyjebać takiemu nauczycielowi,
ale jednak ktoś lub coś, zawsze mnie powstrzyma.[jebaduic]
|