Nie chciała mówić, że po raz kolejny zawiodła się na chłopaku. "Zawieść" to bardzo duże i pełne odpowiedzialności słowo, ale czym była by miłość bez brania odpowiedzialności za drugą osobę. Ona jak najbardziej czuła się za niego odpowiedzialna, pomogła wyjść mu z wielu trudnych sytuacji, lecz nigdy nie mówiła, że go kocha bo dla niej te słowa były puste, powtarzała, że ma do niego zaufanie, że szanuje jego zdanie i wierzy z całych sił w wierność. W przeciwności do niego rzucał tylko pustymi słowami i powtarzał je w kółko mechanicznie.Ich związek nie przetrwał długo, nie dlatego, że ona nie wierzyła w miłość, po prostu brakło mu wiary nie tylko w siebie, ale przede wszystkim w nią i jej wartości.
|