często mam tak, że wchodzę do pokoju i pragnę tylko puścić muzykę jak najgłośniej by zagłuszyć moje myśli. żeby tekst piosenek plątał mi się z własnymi słowami. żebym nie mogła się na niczym skupić. czuć w głowie tylko dobry bit. zero konkretnych myśli. nic o nim.
|