Uderzył ją już kilka razy. Mimo tego była przy nim, znosiła każdy ból, krok i wyzwiska, ciągle myślała, że miłość wygra, że zmieni to jak on ją traktował. Wierzyła tylko do pewnego momentu. Kiedy pewnego dnia weszła do domu, był strasznie zdenerwowany rzucał wszystkim, chciał się wyżyć więc zaczął krzyczeć na nią i bić, bić tak bez opamiętania. Kopał, uderzał w głowę pięściami. Kiedy przestał zobaczył, że ona nie oddycha, nie rusza się, nie kontaktuję. Był w szoku jedyne co usłyszał to ' Zniszczyłeś mi życie '. wziął ją na ręce i płacząc powtarzał, że przeprasza, lecz było za późno. Wypowiedziane przez nią ostatnie słowa chodziły mu ciągle po głowie. Nie mógł pogodzić się z tym, że zabił najbliższą mu osobę. Dopiero po stracie zrozumiał swój błąd. Kilka dni po tym powiesił się. Zrobił to by z nią być, żeby przeprosić ją i wynagrodzić jej wszystko tam wyżej.
|