Zamykam w sobie ból, ukrywam wciąż tęsknotę. Wiem, że nie będziesz mój i nie chcę myśleć o tym. Kocham Cię i nienawidzę, jedno większe od drugiego w nieznośnym świecie się gubię - nie mogę wydostać się z niego. A przecież pragnę tak mało - serca radości, uśmiechu. Lecz cóż, kocham Cię bez cienia wątpliwości. I chociaż złoszczę się na samą siebie prawda jest jednak taka, że nie mogę żyć bez Ciebie.
|