Ile bym dała , żebyś był stale przy mnie , bym mogła wplatać dłonie w Twoje włosy , by nieprzerwanie czuć Twój dotyk. Coraz trudniej było jej wstawać.Kiedy rano dzwonił budzik nie miała siły nawet go wyłączyć.Przykrywała głowę poduszkami i walczyła ze łzami ..Wiedziała, że jak wstanie monotonnie powtórzy się jej dzień ,tylko z jednym wyjątkiem,który walił jej całe spokojne życie,nie miała już jego , bo on już jej nie kochał...
|