To było dziwne,a zarazem mnie bawiło. Zachowywaliśmy się jak para kochanków, ukrywając się przed całym światem. Ty unikałeś konkretnej odpowiedzi na pytanie gdzie jesteś od swojej dziewczyny, ja nie odpisywałam chłopakowi. Siedzieliśmy na ławce przytuleni,rozmawiając o naszej wspólnej przyszłości.
|