Plaża, zachód słońca, koc, ja i ty - my, połączeni w pocałunku, unosimy się w radosnym spełnieniu, robimy to powoli, przecież cała noc przed nami, już zawsze będziemy razem, Uśmiechasz się lekko rozpinając moją koszulę, Całuję każdy skrawek twojego ciała, chcę czuć cię pod wargami, chcę nauczyć się tego na pamięć, lekko muskam twą skórę. Zatracamy się w rozkosznym rytmie naszych mocno bijących serc. Nie mamy oporów, przecież nic nas nie rozdzieli. Robimy to całą noc, ciągle od nowa i od nowa, zawsze jest lepiej, Budzę się rozczarowany, bo to tylko sen, Uświadamiam sobie, że dzwoni budzik, musiał dzwonić już kilkanaście razy, ale byłem zbyt zajęty tym co się działo, zaspałem do szkoły,
|